Czytelnia

Wstęp
Cyfrowa mammografia stała się nowym standardem we wczesnej diagnostyce raka piersi [1, 2]. Jednak mimo wszystkich korzyści wynikających z jej stosowania, metoda ta nadal ma ograniczenia. Badania pokazują, że ok. 22% złośliwych nowotworów, zwłaszcza w piersiach o kompozycji gruczołowej, pozostaje niezdiagnozowanych [3]. Jedną z przyczyn może być efekt nakładania się tkanek – zmiany lub inne struktury anatomiczne mogą być przysłonięte otaczającą tkanką, co może ograniczać wykrywalność patologicznych zmian przez radiologów (Rys. 1). Obrazowanie wolumetryczne (trójwymiarowe), które od dawna znamy m.in. z tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego, pozwala na generowanie obrazów pozbawionych problemu związanego z efektem nakładania się tkanek. Cyfrowa tomosynteza piersi jest również przykładem obrazowania wolumetrycznego, która do akwizycji obrazu wykorzystuje serię ekspozycji rentgenowskich o niskiej dawce pod różnymi kątami. Każda kolejna z serii wykonywanych ekspozycji nazywana jest projekcją, a zrekonstruowane dane składają się z wielu obrazów reprezentujących różne płaszczyzny badanej piersi. Obrazy uzyskane ze wszystkich projekcji wnoszą informację do każdej pojedynczej zrekonstruowanej płaszczyzny. Mogą być one wygenerowane w odstępach 1 mm lub 0,5 mm od siebie. Dodatkowo, oprócz serii płaszczyzn, tomosynteza umożliwia stworzenie grubszych „warstw” – tzw. slabs, które zawierają informację z określonej liczby skonsolidowanych płaszczyzn np. warstwy slab o grubości 1 cm, które przeglądamy ze skokiem 0,5 cm (z zakładką o grubości 0,5 cm). Przeglądanie obrazu w trybie slabs pozwala na szybszą analizę zrekonstruowanego obrazu całej piersi, umożliwiając jednocześnie wizualizację całej grupy mikrokalcyfikacji na jednym obrazie – co normalnie wymagałoby analizy kolejnych pojedynczych płaszczyzn, w których rozłożone są poszczególne mikrokalcyfikacje z badanej grupy (co utrudnia identyfikację zmiany). Dane z  akwizycji tomosyntezy umożliwiają wygenerowanie jeszcze jednego, dodatkowego rodzaju obrazu – tzw. syntetycznych obrazów 2D, dzięki którym można
dokonać szybkiej oceny badanej piersi. Syntetyczne obrazy 2D pozwalają na porównanie z wcześniejszymi zdjęciami wykonanymi w technice 2D, w celu oceny postępu potencjalnych zmian w stosunku do poprzedniego badania mammograficznego.

Czytaj całość: Inżynier i Fizyk Medyczny 4(1), 2015

Gerhard Brunst, PhD1, Krzysztof Szczepański2

1Clinical Leader DXR, GE Healthcare 2Advanced Application Specialist, GE Healthcare